Recenzja komiksu Łauma
Komiks dla miłośników lokalnego folkloru i zagadkowego nastroju. Kto się już zetknął z twórczością Karola KaeReL-a Kalinowskiego, wie czego mniej więcej się spodziewać. Specyficzny klimat kreowany przez tego komiksiarza obecny jest także w zeszycie “Łauma”. Jest dziecięco, zagadkowo i trochę smutno.
Miłośnikom gatunku KaeReL może być znany między innymi z serii “szortów” publikowanych na łamach magazynu “Produkt”. Tam rzecz działa się na blokowisku, w obrębie dużej aglomeracji. Tym razem Kalinowski akcję przenosi poza przestrzeń miasta, ale w centrum opowiadania także stawia dziecko. Główna bohaterka, Dorotka, to bystra i ciekawska dziewczynka, która wraz z rodzicami trafia do wsi Łojmy. Mieli odwiedzić babcię, jednak okazuje się, że staruszka odeszła z tego świata dzień wcześniej. I bynajmniej nie była to spokojna i przewidywalna śmierć.
W ten sposób zaczyna się magiczna historia, w której autor wykorzystuje elementy lokalnego folkloru. Recenzja komiksu nie może pominąć tego wątku, gdyż jest on tu kluczowy. “Łauma” to proste opowiadanie, jednak bardzo urocze i atrakcyjne zarówno dla młodszego, jak i starszego czytelnika. Chociaż przed podsunięciem “Łaumy” swoim pociechą wypada ją przejrzeć, gdyż jest to dosyć mroczna narracja. Nie jest to zarzut. Sądzę, iż takie nastroje też mają swoje znaczenie w kształtowaniu charakteru i wyrobienia czytelniczego smaku. Poza tym niesamowicie stymulują wyobraźnię, tym bardziej, że jest to rzecz, którą mógłbym określić jako “realizm magiczny” - zwykłe elementy otoczenia zyskują niezwykłe znaczenie.
Kalinowski w bardzo udany sposób wykorzystał swój talent, aby popularyzować folklor - w komiksie miesza się popkultura i kultura ludowa. Przy czym nie jest to zrobione w sposób nachalny, ale lekko i dowcipnie. Mityczna przeszłość suwalszczyzny, na czele z bogiem Perunem oraz grupą pomniejszych bóstw zamieszkujących lasy, a często zaglądających do ludzkich domostw, splata się ze współczesnymi wątkami w sensowną i zgrabną całość. Byłbym zadowolony widząc więcej tego typu przedsięwzięć nie tylko w polskim komiksie, ale także bardziej ogólnie, w literaturze.